- Smak pokory, zapach cierpliwości.
- Opowiem Ci, jak odnaleźć…
Gasł bukoliczny czas beztroski. Na powiekach zasiadły ćmy karmiąc ananke snami. Wokół dominował chaos, którego spiritus movens była bestia. Bałem się jej gniewu, krzyku, wyzwisk, potłuczonych naczyń, szarpania, bicia, ciągnięcia za włosy, tak bardzo, że postanowiłem uciec. Dokądkolwiek. Byleby mnie nie znalazła. Póki co starałem się być nieodczuwalny. Po eksplozji wściekłości następowała absolutna cisza.
Później wołała mnie po imieniu, przepraszała, obiecywała poprawę. Byłem nieugięty, jednak tego dnia omamiony jej słowami, wyszedłem. W powietrzu zalśniło srebro, a ja spąsowiałem. Wtedy przestałem się bać. Ogarnął mnie niewysłowiony błogostan, a twarz przejaśniła radością. Bestia zawyła, lecz nie pozwoliła mi odejść.
Jeden jeden dwa…
___
Drabble konkursowe opowi.pl – 1 miejsce
___
11.2020.
__
11 lutego obchodzimy Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112