![]()
Pogoda tego lata dopisywała i dzieciaki żywiołowo buszowały po podwórku. Starsza kobieta stała w oknie niskiego bloku i gorliwie obserwowała okolicę.
paskudna dzieciary. od rana hałasują. za moich czasów dozorca wytarmosiłby za uszy i posłał do rodziców. powinni skrócić wakacje. dwa miesiące lenistwa, to zdecydowanie za długo. nic dziwnego, że uczyć im się później nie chce.
– Dzień dobry pani Janiakowa! – Kobieta w ciąży z dwójką dzieci pomachała staruszce, która uśmiechnęła się machając do dzieci.
maciora z prosiętami. socjal biorą z dzieciorobem, zamiast wziąć się do uczciwej pracy. nieroby.
~*~
– Słyszała pani? Janiakowa umarła. Będzie brakowało nam jej uśmiechu i ciepłego słowa.
___
06.2021.