Nie ma ust
które mogłabym całować
do krwi

Nie ma oczu
w których mogłabym utonąć
są sny

Ni oddechu i dotyku
który budziłby do krzyku
po świt

Nie ma serca
które można by miłować
to mit

Nie ma złudzeń i czarowań
uśmiech grymas głupich knowań

Nie ma werbli szumu morza
nie maluje nieba zorza

Nie ma marzeń
które można by mieć

Nie ma rzeczy
które można by chcieć

Nie ma planów
które są do realizacji

Jest serce
które wymaga reanimacji

__
27.04.2009. 19.07.
(Znalazłam na mailu trochę starych wierszyków)