Alter Ego

Loading

Piękna Dama z Hondurasu
Wpadła w sidła ambarasu
Gdy nakryła pudla swego
W dwuznaczności z alter ego.

Pudel ogon szybko zwinął
Popatrzywszy smutną miną
Po czym skulił się w kłębuszek
Obserwując roje muszek.

Zagłębiając się w rozmysły
Nie zważając na psie piski
Wstała hipnotycznym krokiem
Walcząc z myśli swych natłokiem.

Smutna Dama z Hondurasu
Poszła myśleć, więc do lasu
O przyjaźni pudla swego
Z jego własnym alter ego.

Pudel został sam w pokoju
Postanowił, więc do znoju
Porozmawiać z alter ego
O przyszłości ich i jego.

Piękna Dama z Hondurasu
Kierowana w przód obrazu
Do pokoju weszła cicho
Kiedy usłyszała chichot.

Pudel rad, uszczęśliwiony
Włos mu sterczał wyrzeźbiony
Skoczył pani na kolana
Miała dama znów acana.

__
22.07.2009. 15.20-23.
(Znalazłam na mailu trochę starych wierszyków)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

5 × 5 =