* *
mieszkałam
z nim na kocią łapę
przeszło miesiąc żyliśmy jak pies z kotem
ciągle wykręcał kota ogonem
a miłości w tym było tyle ile kot napłakał
zawsze ale to zawsze spadał na cztery łapy
w końcu pogoniłam mu kota bo ile można drzeć koty
wzięłam kota w worku
a to była zbyt pochopna decyzja
i ta jego cholerna kocia muzyka
cóż pierwsze koty za płoty naprawdę
nie mam zamiaru latać jak kot z pęcherzem za kimś
kto ma kocie oczy ale bawi się w kotka i myszkę
bo w końcu dostanę kota izwinę się w kłębek
kłębek
kłębek
kłębek
kłębek
kłębek
___
2020.