Pojechali w góry aktywiści z miasta i pytają miejscowego:
– Góralu, czy ci nie żal,
co mi w duszy gra
Miniaturowe opowiadania z zaskakującą pointą.
Pojechali w góry aktywiści z miasta i pytają miejscowego:
– Góralu, czy ci nie żal,
Na przecudnej polanie wśród drażniących dźwięków miniaturowych skrzydełek mieszkało dwoje renegatów
Przez dźwiękoszczelne szyby dochodziło stłumione bicie dzwonów.
Coach spojrzał na zegarek i ogłosił przerwę na lunch.
– Co masz, Olu?
– Styropian, zbudujemy z tatą Koronę Gór Polskich.
– Pięknie!
Rodziców straciłem w okresie wczesnoszkolnym i zamieszkałem z Babcią.
…
Początek jesieni, a ludzie w paltach, kapotach i jesionkach z rudymi, lisimi główkami.