mały krwiożerczy chomiczek je&chowa
siedział na różowym obłoczku
i pierdział ognistymi bączkami
kula czasu wskazywała rok brahmy
odkąd skonsumował ostatnich wybranych ludzi
był bardzo głodny i okropnie burczało mu w brzuszku
co skutkowało ognistymi wiatrami
i błyszczącym rzygiem w kirową przestrzeń
jego powłoka przywdziewała
coraz większą gorycz i urazę do stwórcy wszelkich powłok
bożu:
nie karz mnie za to że jestem małym krwiożerczym chomiczkiem
nie strasz mnie wiecznymi mękami
nie możesz zabrać mi wszystkiego czego pragnę
czyż nie jestem twoim
jedynym małym krwiożerczym chomiczkiem
wykreowanym na twoją imaginację
obiecywałeś mi nieprzemijalny feblik
a siedzę na różowym obłoczku
i straszliwie burczy mi w brzuszku
głos małego krwiożerczego chomiczka
pokonał jasność ciemność
po czym wrócił do niego
nieswój
___
2016.