pragnę cię
do nieprzytomności
do wrzących altów i asów
dla ciebie
rozbieram się z nieswojej skóry
kołyszesz wspólne pieszczoty
gładzisz i rozpromieniasz
brazylijskie cierpienie
wypatruję spotkania
wilgotna na brzegu nocy
by wypełnić tobą krajobraz
upragniony kochanku
którego czekam
moje Lato.
___
2017.