jeżu, jak się cieszę

Loading

pijesz whiskey i śnisz sen o Warszawie
runęły zamki na piasku a prawy do lewego
jak złoty paw jak king przejdzie małą aleją
róż albo jak chłopcy z placu broni i nie będzie

Osobna forma bytu

Loading

Stanęłam w kolejce po życie
kazali stać równo, w szeregu
brokatem błysnęły źrenice
ruszyła kolejka w pośpiechu

Wojna!

Loading

Pierwej umrę niźli oddam: kraj, kamratów, familiję
Niech użyją całej siły, bo nie sprzedam, pókim żyję!
Ojciec, matka nie chowali na psów-zdrajców, sprzedawczyków

kloszArt

Loading

widział nieboskłon, kiedy chciał
palcem przesuwał czarne chmury
karmił się cierpkim smakiem traw
było mu blisko do natury

gott ist tot

Loading

alleluja alleluja ktoś wypuścił z celi zbója
to Barabasz na wolności nowe życie sobie mości
słaby Piłat uległ żydom wydał żyda złym chasydom
założyli mu koronę nic nie mają na obronę